Ochrona przeciwsłoneczna
Czy wiecie, że ubiegły miesiąc (lipiec 2015 roku) został ogłoszony najcieplejszym miesiącem w skali całej kuli ziemskiej, odkąd wprowadzono pomiary meteorologiczne? W wielu krajach- zwłaszcza Europy, temperatury w lipcu okazały się rekordowe a zachmurzenie wyjątkowo małe. Lato dobiega końca, ale dla wielu z nas wakacje wciąż trwają. Fala upałów jaka ogarnęła Polskę ( i przywróciła moją wiarę w wakacje nad naszym morzem ) zainspirowała mnie do napisania na temat ochrony przeciwsłonecznej.
Jestem zdania, że filtry przeciwsłoneczne warto stosować nie tylko latem ale cały rok. Słońce emituje kilka rodzajów promieniowania. Wśród nich- promieniowanie UVA, odpowiedzialne za starzenie się skóry, przebarwienia oraz popękane naczynka. Jest to promieniowanie wyjątkowo zdradliwe, ponieważ dosięga nas bez względu na pogodę, zachmurzenie czy porę roku. Przenika przez szyby i niektóre tkaniny, siejąc spustoszenie w głębszych warstwach skóry. W dodatku jest to promieniowanie stosowane w solarium! Drugi rodzaj to promieniowanie UVB, odpowiedzialne za piękną opaleniznę ale i za rumień oraz pęcherze skórne (oznaki poparzenia przez słońce).
W jaki sposób wybierać filtry przeciwsłoneczne? Na opakowaniu znajdziemy oznaczenie wskaźnika ochrony UVB – SPF (Sun Protection Factor) -maksymalny dostępny to SPF 50+. Natomiast ochronę UVA oznacza się wskaźnikiem PPD lub IPD (Immediate Pigment Darkening).
W praktyce, wskaźniki informują nas o ilości promieniowania UV powodującego oparzenie podczas opalania się przy użyciu kremu z filtrem, do ilości promieniowania powodującego takie samo oparzenie bez stosowania filtra. Oznacza to, że jeśli zastosujemy SPF 30 to do oparzenia dojdzie po 30-krotnie dłuższym czasie niż bez zastosowania filtra.
Ochrona UVA jest zwykle trzykrotnie niższa niż UVB- jeśli zakupimy krem SPF 30+, to ochrona UVA (wskaźnik PPD/ IPD) będzie wynosiła mniej więcej 10. Czyli niewiele…
Pamiętajcie, że aby uzyskać obiecany stopień ochrony przeciwsłonecznej, należy użyć odpowiednią ilość kosmetyku- przykładowo dla właściwej ochrony twarzy i szyi należy zużyć 2 ml kremu!
Rozróżnia się stopnie ochrony SPF:
• stopień ochrony słaby – SPF 2-6
• stopień ochrony średni – SPF 8-12
• stopień ochrony wysoki – SPF 15-25
• stopień ochrony bardzo wysoki – SPF 30-50
• stopień ochrony ultrawysoki – SPF >50
Polecam stosowanie ochrony bardzo/ ultra wysokiej. Według mnie stosowanie ochrony rzędu SPF 15 mija się z celem- pamiętajmy, że wówczas PPD jest rzędu 5 (trzykrotnie mniejszy), czyli bardzo niski!
Mój tegoroczny letni zestaw to:
- na twarz: Vichy Ideal Soleil spf 50+ na zdjęciu seria Bronze (z tyrozyną aktywującą opaleniznę), przyznam jednak, że wolę zwykłą serię.
- na ciało: Vichy Ideal Soleil spf 30+
- na usta: bebe young care sun spf 20+
- Po słońcu: panthenol
- dla ochłody: woda termalna w mini opakowaniu- zabieram zawsze do torebki tutaj Vichy, ale lubię też Uriage.
- popołudniu, na wyjścia: Compact solaire Sun compact Vichy spf 30+. Jest to fluid z filtrem ochronnym UVA/UVB w kolorze sandy beige, opakowanie zawiera 9 g produktu, lusterko i gąbeczkę (ja wolę nakładać go pędzlem). Kolor jest piękny i używam go latem, popołudniu, gdy słońce świeci słabiej.
Dodatkowo polecam nakładanie pod filtr serum z witaminą C- działanie przeciwsłoneczne będzie jeszcze lepsze! Na zdjęciu Auriga flavo- c serum.
Mam nadzieję, że wszystkie informacje Wam się przydadzą i w tym roku słońce Was nie spiecze;) Pamiętajcie, że ochrona przeciwsłoneczna jest ważna nie tylko dla zachowania młodości i urody- ale też dla zdrowia!
Pamiętajcie też, że nie ma na rynku filtru chroniącego nas przed promieniowaniem słonecznym w 100%, zatem używanie chwytliwej nazwy blokera jest błędne- nie dajcie się nabrać !
Dodaj komentarz